Dzisiaj wpis nieco mniej poważny a jednak być może niektórym się przyda podczas dyskusji. Zasada pierwsza głosi, że nie ma sensu tłumaczyć się ze swoich poczynań a druga, że tylko winny się tłumaczy. Niemniej, często pytani jesteśmy po co, na co, a komu to potrzebne i w ogóle, "panie, łoo tam" :) Warto mieć pod ręką kilka argumentów - najlepiej takich, z którymi trudno dalej dyskutować. No to lecimy:
- Bo lubię i mogę. Właśnie tak. Lubię bo są inne niż inne "oklepane" zwierzaki i mogę, bo nie sprawiają wielu problemów podczas codziennych porządków;
- Bo fajnie wyglądają a prawie nikt ich nie widzi - otóż to;
- Bo uczą systematyczności (jak każda hodowla) i odpowiedzialności - poważnie zabrzmiało ale tak jest;
- Bo bardzo łatwo pozyskać "materiał" hodowlany: allegro, sklepy zoologiczne, szkoła, znajomi, giełda;
- Bo wbrew pozorom każde kolejne pokolenie patyczaków stanowi wyzwanie...żywieniowe (jeśli chcemy eksperymentować);
- Bo często pojawiające się problemy hodowlane (zdarzają się, jak wszędzie) skłaniają do własnych poszukiwań w internecie, książkach i gazetach - jednym słowem: rozwijamy się;
- Bo dzięki hodowli możemy poznać kolejnych zapaleńców i być może przerzucić się na inne gatunki.
A do tego milion następnych powodów ale najważniejsze, że robimy co lubimy i co nam się podoba.
A jeśli zaciekawimy innych, jeszcze lepiej. http://mcpatyczak.blogspot.com/p/faq.html
A jeśli zaciekawimy innych, jeszcze lepiej. http://mcpatyczak.blogspot.com/p/faq.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz