Intro

Dlaczego patyczaki? Hodowla patyczaków jest w większości przypadków zajęciem prostym, nie mają wielkich wymagań, nie trzeba ich wyprowadzać na spacer ale można brać na ręce :)

I ciągłe pytania: "Gdzie one są?"

środa, 24 listopada 2010

Jak brać patyczaka?

Filozofia wyjmowania z pomieszczenia hodowlanego jest całkiem skomplikowana :) Wiadomo, od czasu do czasu musimy posprzątać wnętrze hodowlarki a patyczaki się przykleiły do górnych rejonów przykrycia czy ścian, patyków, liści. Co wtedy? Jeżeli nie wymieniamy wnętrza całościowo, mamy problem z głowy. Delikatnie wyjmujemy brudy, resztki liści lub fragmenty wyposażenia. Powiedzmy jednak, że chcemy gruntownie posprzątać lub odczuliśmy potrzebę pieszczot z patyczakiem. Jeśli patyczak przylega do gałązek, najlepiej wyciągnąć go razem z nimi, jeśli podczas próby wyjęcia (ostrożnie, nie szarpać!) zastyga w bezruchu, przenosimy go i układamy z boku. W przypadku "wiszenia" na suficie lub przyklejenia do ścianek patyczak może dość mocno trzymać się powierzchni. Nie wolno szarpać na siłę, ponieważ możemy mu uszkodzić odnóża! Można spróbować dmuchnąć na niego leciutko żeby zaczął się ruszać. Gdy ruszy, po chwili zastygnie (patrz wyżej) lub zapragnie zwiedzać świat, rozkręcając się coraz szybciej :) Wtedy podstawiamy mu dłoń, żeby wszedł i wyciągamy go z pomieszczenia kładąc w miejscu ustronnym. Zazwyczaj wchodzi na firankę, kwiata lub doniczkę (czy inne naczynie); za moment znieruchomieje. Dotyk odnóży patyczaka jest przyjemny i da się polubić codzienne czy cowieczorne spacery po ręce.