Intro

Dlaczego patyczaki? Hodowla patyczaków jest w większości przypadków zajęciem prostym, nie mają wielkich wymagań, nie trzeba ich wyprowadzać na spacer ale można brać na ręce :)

I ciągłe pytania: "Gdzie one są?"

czwartek, 5 sierpnia 2010

Hodowla

Patyczaki hodować można w różnych pojemnikach, najwygodniejsze (dla nich i hodowcy) wydają się terraria, akwaria i faunaboksy (plastikowe pojemniki przeznaczone do transportu dostępne w sklepach zoologicznych). Na upartego pojedyncze patyczaki można trzymać w dużym słoiku. Obojętnie jak nazwiemy nasz "schowek" dla patyczaków- terarrium, wiwarium, insektarium, powinniśmy zadbać o jego wyposażenie, by podopieczni czuli się dobrze. W przypadku zwykłego szklanego akwarium niezbędne jest wyposażenie go w przykrycie z wentylacją- dobrze sprawdza się ramka wykonana z drewnianych listewek i naciągniętej nań siatki lub...fragmentu starej firanki o drobnych oczkach. Dostępne na rynku plastikowe faunaboksy zwykle mają duże otwory wentylacyjne, a zatem trzeba ten problem rozwiązać :) Jeśli macie w domu stare akwarium z półką (dla chomika)- również możecie je wykorzystać.

Dawno, dawno temu, gdy piszący powyższe słowa chodził do podstawówki były dostępne zestawy składające się z drewna, siatki i szkła. Dawało to bardzo dobrą wentylację, niemniej oprócz pracowni biologicznych nie widziałem tego typu kompletów. W sklepach zoologicznych są terraria i akwaria, faunaboksy, nic nie stoi na przeszkodzie, aby się wybrać i zakupić. Można także kupić terrarium na Allegro:
trzeba jednak liczyć się z kosztami przesyłki- uwaga szkło- lub kurier, zawsze w opcji "ostrożnie". Sprzedawane terraria są dobrym wyborem (wbudowane zamykanie, otwory wentylacyjne). Na Allegro można kupić też owady wpisując: patyczak, straszyk, liściec.
Co dać na dno pojemnika? Są różne szkoły, różni hodowcy mają swoje wypróbowane metody, dają np.:
- wyprażony w piekarniku piasek,
- papierowe ręczniki, zwilżane (wygodne, łatwe do wymiany),
- torf lub ziemia do paproci lub połączenie piasku z ziemią (sam używam takiej kombinacji).
Do kompletu dodajemy kamienie, patyki o odpowiedniej długości, aby patyczaki mogły się po nich wspinać. Lepiej żeby terrarium było wyższe niż szersze, pomoże to patyczakom bez problemu przechodzić wylinkę. Jeśli planujemy rozszerzyć hodowlę- raczej nieuniknione ;) lepiej kupić od razu kilka pojemników plus jakieś małe do trzymania małych patyczaków. Jak już jesteśmy przy rozrodzie- znowu, są dwie szkoły: jedni oddzielają złożone jaja od macierzystej kryjówki i trzymają je do wyklucia w "inkubatorze"- osobiście nie robię tego. Dopiero gdy trochę podrosną przenoszę je do osobnego terrarium. 
Jeśli nie zależy nam na liczebności hodowli a tylko na podtrzymaniu gatunku, nadprogramowe jaja można komuś dać lub sprzedać. Bezsensowne jest dopuszczenie do narodzin a potem zastanawianie się, co zrobić z kilkudziesięcioma lub więcej młodymi :))

W hodowli ważne jest naczynie z wodą na pokarm: dłużej zachowa świeżość. Wypróbowanym przeze mnie sposobem (małe patyczaki się nie topią na płaskich czy otwartych naczyniach) jest stara solniczka szklana, nie zajmuje dużo miejsca a napełniona woda z poszerzonym otworem na liście spełnia swoje zadanie.

Patyczak indyjski nie jest wymagający pod względem temperatury, dobrze znosi jej spadki. Typowa pokojowa temperatura 20-23 stopni jest dla niego odpowiednia. Nie trzeba używać żadnych grzałek czy przylepiać termometrów. Inne gatunki są bardziej wymagające: 25 i wyżej stopni, wilgotność 70-90%. Aby zachować wilgotność w terrarium raz, dwa razy dziennie trzeba spryskać (np. rozpylaczem do wody) po ściankach i liście. Teoretycznie powinna naszym straszykom wystarczyć woda zawarta w pokarmie ale często piją one ze ścianek. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz